Jak fajnie byłoby mieć knajpę…

Jak fajnie byłoby mieć knajpę…

Masz już plan. W zasadzie już wszystko zapięte i można rozpoczynać remont, bo jak fajnie mieć własną knajpę. Bywa, że bogaci mężowie, szukając zajęcia dla żon wpadają na pomysł otwarcia kawiarni. By miały swoje miejsce na spotkania z koleżankami i  przy okazji coś chcą na tym zarobić.  Albo prawnicy czy aktorzy otwierają lokale, bo jedni…

pieniądze

Nie zobaczysz miliona bez jednego grosza

Ten rozdział może być dla ciebie trudny w odbiorze. To co opiszę teraz dawno temu było dla mnie bardzo bolesnym doświadczeniem. Szeroko otwierałem oczy ze zdziwienia, patrząc na wyniki mojego biznesu, w który włożyłem tyle zdrowia, energii i zaangażowania. I ta nadzieja, że będzie lepiej… Niestety moja własna księgowość bezlitośnie ją zabijała, jak wyrocznia wysyłając…

Historie

Historie zabawne i smutne zarazem

Zabawnych i żałosnych historii z mojej praktyki gastronomicznej mam w pamięci bardzo wiele. Jak historia może być zabawna i smutna zarazem? Bo w pierwszym momencie wydawać może się nawet zabawna, natomiast dla właściciela biznesu nie ma w niej nic śmiesznego, bo wpływa na obniżenie obrotów w jego lokalu. Większość tych historii ma właśnie taki finał,…

credo

Moje gastro – credo

Chciałbym  teraz podzielić się swoim credo, czyli tym, co według mnie jest kluczem do biznesu gastro. Ten klucz może nie otwiera wszystkich drzwi, ale z pewnością będzie pomocnym wytrychem, pasującym do wielu sytuacji, w jakich znalazłeś się w procesie tworzenia i prowadzenia własnego lokalu. Codziennie myślę o moim zespole. Szczególnie w czasie COVID 19, kiedy…